Zagubione Christpost

Już dawno po Christpost, ale dwa posty nie ukazały się. Pomyślałam, że są to posty, które jednak mogłyby stać się inspiracją dla Was na przyszły rok, a więc z wielkim opóźnieniem i już nieco bez sensu, ale ukazuję Wam dwa, zagubione Christpost.


Aby tradycji stało się zadość, czas na pakowanie prezentów. Tak jak w tamtym roku i w tym swoje prezenty pakuje w szary/brązowy papier i ozdabiam sama. W tym roku przygotowałam do tego:
  • Wstążkę
  • Wstążkę a'la igliwie
  • Papier pakowy
  • Ozdobne dekoracje- choinki, laski świąteczne, renifery
  • Blok techniczny kolorowy
  • Naklejki z motywem świątecznym 
  • Białe płatki śniegu (z tamtego roku) 
  • Ciasteczka korzenne dekorowane lukrem
  • Własne pierniczki
Od kilku lat pakuję już prezenty w brązowy/ szary papier pakowy i ozdabiam je według swojej artystycznej wizji. W tym roku zdecydowałam się na takie oto "wzory":










Niestety zdjęcia robiłam o godzinie 2 w nocy, dlatego ich jakość nie jest najlepsza. Mam jednak nadzieję, że sam sposób pakowania jest odpowiednio widoczny :)


Jesteście ciekawi co znalazłam pod choinką? Z wielką chęcią Wam to pokażę. Mikołaj bardzo trafił w moje zainteresowania. Kosmetyki, książki, ciuszki itd. Jesteście ciekawi? Zapraszam serdecznie. 


Trzecia już część słynnej "Girl Online" tym razem "Solo". Dwie poprzednie części już Wam prezentowałam. Jednak jeśli nie mieliście okazji czytać tych wpisów zapraszam TUTAJ i TUTAJ. Nie mam pojęcia czym zaskoczy nas teraz Zoe i jak potoczą się losy Penny, jestem bardzo ciekawa, dlatego jak tylko znajdę chwilkę to biorę się za czytanie.


Maseczki do twarzy:  złuszczająca z brzoskwinią i aloesem oraz z solą z morza martwego. Obie miałam okazję już przetestować. Większych efektów nie zauważyłam, jednak skóra jest bardziej oczyszczona i odżywiona, bardziej gładka i jędrniejsza (takie mam wrażenie) po zastosowaniu tych masek. 


Silikonowa szczoteczka do mycia pędzli. Marzyłam o niej, bo chciałam by moje czyszczenie pędzli przebiegało dużo szybciej i sprawniej. Czy pomaga? Czy jest szybciej? Nie mam pojęcia. Jest na pewno dokładniejsza niż ręka, bo ma wypustki, które bezinwazyjnie wnikają w przestrzenie pomiędzy włoskami pędzla i czyszczą je. 


Czarny sweter z ciekawymi (rozciętymi) rękawami. Jest miły, wygodny i przesłodki :)



Czarna spódniczka typu ołówkowego ze złotym suwakiem umieszczonym  po całej długości z tyłu. To moja kolejna miłość- wygodna i gustowna. 




Teraz coś najpiękniejszego, bo wykonane ręcznie. Wyglądają jak fabryczne kule do kąpieli, a są wykonane ręcznie przez mojego zdolnego chłopaka. W koszyczku znalazłam dwa rodzaje: dające piankę i musujące. Pierwsze rozpuszczają się długo, ale tworzą piękną pianę podczas kąpieli. Drugie zaś musują podczas szybkiego rozpuszczania, ale pianki nie tworzą. Są za to na bazie oliwy dlatego dają dość tłusty film na ciele.  


Dwa cudowne lakiery, które mogliście już zobaczyć na moich dwóch instagramach (@nails_by_martysiak_g @martysiak_g). Oba od neonail. Pierwszy czyli Ragamuffin to piękne, głębokie, granatowe kocie oko. Drugi Woo Woo to za to fioletowo- różowy lakier termiczny. Mega zabawa zarówno z jednym jak i z drugim manicure.


Ostrość zgubiona, obraz zamazany... ale ten prezent jest również świetny. Pędzelki typu szczotka. Uwielbiam. Dobrze się nimi pracuje a to najważniejsze. 

Wiem, że ten post może nie wpisuje się w klimat obecny bo do świąt w tym momencie został rok. Ale tak jak wspomniałam wcześniej, może przyda się on Wam w przyszłym roku.

Już dziś zapraszam Was serdecznie do następnego posta, który się pojawi czyli podsumowanie kalendarza adwentowego od Balea. :) 






Komentarze

Popularne posty