Wyzwanie Książkowe #12: "Kochaj"

Hej :) Dzisiaj przyszedł czas na kolejny post ze znanej Wam już serii Wyzwanie Książkowe. Tym razem do polecenia mam dla Was jedną z nowszych książek, tzn. "Kochaj" autorstwa Reginy Brett.



O czym jest ta książka?

Ta pozycja to tak na prawdę zbiór felietonów, jak większość książek Reginy Brett. Jest to 50 lekcji- 50 felietonów o tym "jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół". Autorka ukazuje w niej swoje osobiste przeżycia, co w jej książkach jest dość sporą nowością. Do tej pory swoje felietony w poprzednich książkach opierała o przeżycia osób, które miała okazję poznać. "Kochaj" natomiast to najbardziej osobista publikacja Reginy Brett. Dzięki temu jest dużo bardziej poruszająca i dająca do myślenia. Opowiada o tym jak pokochać siebie. Myślę, że na pewno dużo lepiej całą książkę opisuje jej okładka, która brzmi następująco:

"Ta książka nie jest dla każdego. Napisałam ją z myślą o tych, którzy zostali zranieni albo kochają zranionych, ale i dla tych, którzy są nieświadomi własnych ran, chociaż innym wydają się one oczywiste. No dobrze, wygląda na to, że ta książka jest dla każdego."



Myślę, że poniższe cytaty przybliżą Wam choć odrobinę specyfikę tej książki:

"Muszę nauczyć się mówić 'nie'. To nie znaczy, że zawsze będę Ci odmawiać, ale od czasu do czasu może się tak zdarzyć. I chociaż nienawidzę rozczarowywać bliskich, nie mogę już dłużej rozczarowywać siebie, odpowiadając na każdą prośbę 'tak'"

"Bo nawet jeśli cierpienie jest obowiązkowe, to nie musimy cierpieć samotnie"

"Nawet gdy miłość wrzuca wsteczny bieg, życie może dalej biec swoim torem"

"Tymczasem prawda jest taka, że im lepiej dbasz o siebie, tym lepiej możesz dbać o innych"



Jak na tą książkę trafiłam?

Nie trudno było nie spotkać jej, bowiem jako bestseller pojawiła się na półkach księgarni. Nie mogłam więc przejść obojętnie obok niej, zwłaszcza, że poprzednie publikacje tej autorki nie są mi obce. Po lekturze "Bóg nigdy nie mruga:" oraz "Jesteś cudem" najzwyczajniej nie da się nie zechcieć sięgnąć po kolejny tego typu poradnik. Szczerze mówiąc staje się to dość uzależniające, ze względu na stałą dawkę motywacji, a co za tym idzie poprawy naszego nastroju.  :)



Czemu ta książka?

Myślę, że to pytanie uargumentowałam już wyżej. Jednak warto wspomnieć jak ważna jest wiara w swoje czyny ale również jak ważna jest umiejętność kochania siebie samego. Ja ciągle tego się uczę. Bo kochać siebie nie znaczy być w sobie zadufanym. Nie znaczy to, że mamy chodzić z głową w chmurach z przekonaniem, że jesteśmy najlepsi. Kochać siebie to znaczy umieć powiedzieć "nie", kiedy po raz kolejny ktoś (nawet bliski) prosi nas o pomoc, a kiedy wiadomo jest że pomoc ta kosztować nas będzie zbyt wiele poświęceń. Kochać siebie to umieć pokochać drugą osobę bez żadnych "ale" i wypominania przeszłości. Kochać siebie to znaczy zaakceptować partnera ze wszystkimi wadami i zaletami. Kochać siebie to zaakceptować te wszystkie cechy u siebie. To uświadamia nam "Kochaj" i tego uczy czytelnika. I właśnie dlatego ta książka warta jest uwagi. Bo niezależnie czy masz 15, 20, 40 czy 70 lat- kochać siebie warto w każdym wieku, tak samo jak nauczyć się to robić. :)

Kochani, mam nadzieję, że udało mi się przedstawić tą literaturową pozycję w odpowiedni sposób. Mam nadzieję, że Was zaciekawiłam i choć część sięgnę po tą książkę. Jestem zdania, że na prawdę warto. 

Komentarze

Popularne posty