Christpost #1: "Święta wkoło, a co ze świątecznym klimatem?"


Chwilę po święcie, który obchodziliśmy pierwszego listopada na półkach sklepowych zaczęły się pojawiać czekoladowe mikołaje. Nieco później nieśmiało pokazały się świąteczne witryny w sklepach, a zaraz po nich adwentowe kalendarze. Aż wreszcie mamy 1 grudnia i od kilku dni w wielu sklepach i przed większością centrów handlowych stanęły choinki. Niby wszystko świetnie, jednak to dopiero pierwszy grudnia ? Jesteście pewni, że to tak powinno wyglądać? Ja myślę wręcz przeciwnie, i właśnie dlatego podjęłam ten temat w pierwszym poście z serii Christpost. 

Jeśli nadal zastanawiacie się czym w ogóle jest Christpost to śpieszę z wyjaśnieniami. Jeżeli wiecie czym jest Vlogmas to Christpost nie będzie dla Was zaskoczeniem. Od dziś aż do wigilii codziennie zobaczycie tu nowy post. Będzie to swego rodzaju odliczanie razem ze mną do Wigilii. Z racji mojego stanowiska do wczesnego przeżywania świąt początkowe wpisy nie będą związane ściśle z Bożym Narodzeniem (ale o  tym później). Zobaczycie wiele mam nadzieję inspirujących i ciekawych postów, ale to już sami ocenicie. 

Skoro już wiecie czym jest nowa seria wróćmy do przewodniego tematu tego postu. Czy nie czujecie, że coś ostatnio jest nie tak? Pamiętacie listopad jeszcze kilka lat temu? Czy wtedy ktokolwiek słyszał cokolwiek na temat świąt koło 5 listopada? Wątpię! Kiedyś ten szał zaczynał się dopiero z początkiem grudnia. Były Mikołajki i od tego czasu pojawiały się choinki w sklepach, ozdoby, reklamy czy filmy. Teraz Mikołajki jeszcze długo przed nami a to wszystko już jest! Czemu tak jest? Czemu psujemy sobie święta?

Choinka przed Galerią Łódzką

Może nie wszyscy z Was myślą o tym w ten sposób. Ale zerknijcie na to chłodnym okiem. Nie uważacie, że w ten sposób niszczymy klimat jaki wytwarza się podczas Bożego Narodzenia? Jasne większość z nas nie może się ich doczekać. Czekamy z utęsknieniem, bo to wspaniały czas. Chcemy więc mieć je jak najszybciej i jak najdłużej przeżywać. Ale czy to co mamy w tej chwili to nie przesada? Według mnie tak. Ja od kilku lat, odkąd zewsząd atakowana jestem świętami już od listopada nie czuje takiego klimatu jaki czułam wcześniej. Dlaczego ? To proste- przyzwyczajamy się i nie jest to dla nas nic nowego. Przecież dekoracje wiszą od dwóch miesięcy, więc co ma wpływać na odrębność tego klimatu? No właśnie w tym problem! Kiedyś ubieraliśmy mieszkania jak i również stawialiśmy choinkę na kilka dni przed Wigilią. To sprawiało, że każdy z nas mógł poczuć, że już za kilka dni nastanie ten piękny czas. I u mnie w domu nadal nie śpieszymy się z dekoracją, a choinkę ubieramy w wigilie lub dzień przed. Ale co z tego skoro wszędzie gdzie się nie obejrzymy choinki stoją już od listopada czy początku grudnia?

Sami sobie psujemy poczucie świat Bożego Narodzenia. A czemu? Nie wiadomo. Przecież każdy z nas może świadomie wybrać, a jednak wszelkie wyżej stojące osoby (np. ludzie zarządzający firmami, marketami itp.) decydują za nas i za siebie. Decydują, że od teraz my będziemy oglądać na sklepowej wystawie choinkę od listopada. Powiecie "przecież nie trzeba chodzić do centrum handlowego". Jasne do centrum nie musimy. Możemy iść tam dopiero na  tydzień lub dwa przed świętami. Ale do zwykłego sklepu spożywczego, do zwykłych piekarni itp. Tam nie możemy nie iść. Są to bowiem sklepy tzw. podstawowych potrzeb. A poza tym co z ludźmi, którzy w marketach czy centrach handlowych pracują?  Oni też nie koniecznie muszą chcieć widzieć choinkę w listopadzie.

Oczywiście nie mówię za wszystkich, bo każdy jest inny. Tak samo nie chcę przedstawiać tego jak przestępstwo najwyższej rangi. Jednak jest to coś co po prostu wpływa na nas w większym lub mniejszym stopniu. I tylko my możemy zdecydować czy się na to decydujemy. Ja się na to nie pisze, więc zrobię wszystko, aby w tym roku utrzymać świąteczny klimat dla siebie i swoich bliskich. Z tego też względu podczas Christpost z początku tematu świątecznego nie będzie (oprócz jutrzejszego wpisu, ale o tym jutro). Typowo świąteczne wpisy pojawia się bliżej świat. Byśmy mogli poczuć, że one na prawdę się zbliżają.

A co do samego Christpost też spieszę wyjaśnić. Można by rzec, że nie pokrywam się z tym co mówię. Bo tutaj gadka na temat zbyt szybkiego ogłaszania świat, a tu znów Christpost. Pragnę jednak wyjaśnić, że cykl tych wpisów jest po prostu swoistym oczekiwaniem na święta tak jak vlogmas na Youtube. Czekamy i odliczamy razem. Tam otwieramy kalendarze adwentowe a tu co dzień czytamy (a w moim przypadku piszemy) nowy grudniowy post. Robimy to razem, by wspólnie móc cieszyć się zarówno oczekiwaniem jak i nadejściem świat. I właśnie z powodu tej radości pragnę, by posty dopiero na dwa tygodnie przed stały się bardziej nawiązujące do świąt.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Co myślicie o tak wcześnie wystawionych świątecznych sklepowych witrynach? Cieszycie się czy macie podobne podejście do mojego? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach :)  Do zobaczenia jutro :) 

Komentarze

  1. Niestety tak jest, też bardzo mi to przeszkadza. Straszne jeszcze są reklamy w telewizji... po prostu znikły znicze pojawiła się świąteczna reklama pewnej sieci komorkowej :). Te reklamy są naprawdę fajne no ale powiezmy szczerze nie w listopadzie! Zaraz po niej gdzieś 10 listopada "przygotuj swoim bliskim ucztę wigilijną" XD świat oszalał, robi się u nas powoli to samo co w Ameryce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno 10 listopada przygotujemy ucztę wigilijną- nic się nie zepsuje xD Świat staje na głowie. Dokładnie tak jak mówisz :*

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty