Christpost #8: "To tylko przyjaźń?"


Tematyka przyjaźni jest poruszana wszędzie i zawsze. Od dawien dawna istnieje i od dawien dawna o ludzie o niej dyskutują. Ja nigdy nie dzieliłam się z Wami moimi spostrzeżeniami. W zasadzie nie wiem dlaczego. Pomyślałam jednak, że Christpost to bardzo dobry powód, by ten temat poruszyć. Przyjaźń! Czy ta damsko- męska jest w ogóle możliwa? Czy to na prawdę ma sens? I przede wszystkim czy to przetrwa? Zapraszam do lektury!

Jestem najlepszym przykładem przyjaźni damsko-męskiej. Ja i mój chłopak oczywiście! Przez wiele długich lat byliśmy przyjaciółmi i przez wiele lat mogliśmy na siebie liczyć i to nie dlatego, że czuliśmy się wobec siebie zobowiązani, jak to się czasami zdarza. To była czysta przyjaźń. Było dobrze i nikt niczego nie planował. Jednak któregoś dnia pojawiło się uczucie. Dobrze czy źle? Wybaczcie, ale byłabym głupia mówiąc, że to źle. Miłość to coś pięknego i nie ma w tym nic złego. Nigdy nie powiem, że to był błąd! 

Ale co z tą przyjaźnią? Przyjaźń dalej jest! Jest miłość, ale i przyjaźń. Od zawsze traktuje mojego chłopaka jako przyjaciela i mimo, że obecnie darzę go zupełnie innym uczuciem niż kilka lat wstecz, to nadal zostaje on moim przyjacielem. Muszę przyznać, że możliwość stwierdzenia, że w tej najbliższej osobie, w swojej drugiej połówce mamy przyjaciela jest po prostu czymś pięknym. Nie trzeba wiele, ale coś takiego buduje się latami. Możliwość zaufania tej właściwej osobie, to,że w każdej chwili możemy powiedzieć dosłownie wszystko i wiemy, że spotkamy się z pozytywną reakcją... to wszystko to przyjaźń. Przyjaźń w związku to coś czego niektórym brakuje. Jeśli ją masz- jesteś prawdziwą szczęściarą/ szczęściarzem!

Znacie już pewnie moje zdanie. Tak, uważam że taka przyjaźń ma prawo bytu. Tyle, że moje stanowisko nieco się różni od tego standardowego. Uważam bowiem, że długotrwała damsko- męska przyjaźń prędzej czy później musi przerodzić się w inne uczucie. I oczywiście w zależności od ludzi będzie ono pozytywne lub nie. Mam na myśli fakt, iż w pewnym momencie przynajmniej jedna osoba czuje do drugiej coś więcej niż przyjaźń. I to od tej drugiej osoby zależy, czy dane uczucie ma szanse przerodzić się w związek. Przyjaźń jest tylko przyjaźnią do czasu. Wcześniej lub później pojawia się miłość. Całe szczęście jeśli pojawia się ona z obu stron. Problem istnieje zaś w odwrotnej sytuacji. Wtedy bardzo prawdopodobne jest złamanie przyjaźni. Dlatego też wiele osób boi się wyrazić swoje uczucia względem drugiej osoby. Boimy się straty bardzo ważnej osoby. Jednak jeśli uczucie pojawi się z obu stron, powstały związek według mnie ma wielki potencjał. Jest w nim przyjaźń, co jest niesamowite i takie piękne. 

A Wy jak uważacie? Sądzicie, że taka przyjaźń ma prawo bytu? Mieliście jakieś doświadczenia z tym związane?  

Komentarze

  1. hej. dzięki za ten post. jestem właśnie w takiej sytuacji. czuję coś więcej do mojego przyjaciela ale boję się mu o tym powiedzieć. może jakaś mała podpowiedź jak to wyglądało u Was?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że według mnie najlepszą metodą jest pozostawienie takiej sytuacji biegowi zdarzeń. Tak przynajmniej było w naszym wypadku! Oczywiście ważne są te drobne gesty. Dzięki nim można drugiej osobie zasugerować, że czujemy coś więcej. Tak naprawdę w naszym przypadku wszystko potoczyło się samo. Każdy z nas bał się cokolwiek więcej powiedzieć, żeby nic nie zepsuć. I z biegiem czasu wszystko rozwiązało się samo. Kiedy będziesz gotowa mu o tym powiedzieć to to poczujesz. Nic na siłę, przede wszystkim. Ważne są gesty, uśmiech, zainteresowanie. Jeśli druga osoba czuje to samo najprawdopodobniej będzie je odwzajemniać. Tak jak mówię, u nas było to rozłożone w czasie. Żeby nie skłamać to trwało na prawdę kilka lat zanim się do siebie zbliżyliśmy w ten sposób o jaki obydwu nam chodziło. Wszystko przychodzi z czasem! Trzymam za Was kciuki i cieszę się, że spodobał Ci się mój post! ;) Mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła przeczytać o tym, że Wam się udało! Powodzenia! ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty